Stosunki handlowe na świecie stają w obliczu narastających napięć, ponieważ kluczowi partnerzy gospodarczy wyrażają coraz głębszą frustrację z powodu utrzymujących się opóźnień w obiecanym zniesieniu amerykańskich ceł. Miesiące po początkowych zapewnieniach, znaczące opłaty na import towarów takich jak stal, aluminium i samochody wciąż obowiązują, prowadząc do znacznych presji finansowych i niepewności rynkowej dla przedsiębiorstw w Europie, Azji i Wielkiej Brytanii. Ten impas podkreśla krytyczny moment w handlu międzynarodowym, a główne branże zgłaszają znaczne straty i niepewne perspektywy dla handlu transgranicznego.
- Globalne stosunki handlowe pod presją z powodu opóźnień w amerykańskim zniesieniu ceł.
- Utrzymujące się cła na stal, aluminium i samochody wywierają presję finansową na firmy.
- Przedsiębiorstwa w Europie, Azji i Wielkiej Brytanii borykają się z niepewnością rynkową.
- Brytyjski sektor stalowy oraz europejscy i azjatyccy producenci ponoszą znaczne straty.
- Niepewna przyszłość dla handlu transgranicznego i kluczowych sektorów przemysłu.
Sektor stalowy w Wielkiej Brytanii został szczególnie mocno dotknięty. Pomimo tego, że brytyjski premier Keir Starmer z zadowoleniem przyjął w maju „światowej klasy” porozumienie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, które miało wyeliminować amerykańskie cła na brytyjską stal, 25% cło nadal obowiązuje. Peter Brennan, dyrektor ds. handlu i polityki gospodarczej w UK Steel, poinformował o dramatycznym spadku zamówień z USA, a niektórym firmom grozi zamknięcie. Opóźnienie jest w dużej mierze przypisywane amerykańskim zasadom „melt and pour”, które nakazują, aby obniżki ceł dotyczyły tylko stali w całości wyprodukowanej w Wielkiej Brytanii. Ponieważ wielkie piece w Tata Steel UK zostały wyłączone, przestrzeganie tych zasad nie jest wykonalne, dopóki nowe elektryczne piece łukowe nie zaczną działać w 2027 roku. Wysiłki Londynu w celu uzyskania zwolnień postępują powoli, co skłania przedstawicieli branży do ostrzegania przed potencjalnymi jednostronnymi działaniami z powodu przedłużającej się niepewności.
Wyzwania Handlowe w Europie i Azji
Podobne frustracje dręczą Unię Europejską. Pomimo uściśnięcia dłoni między przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen a prezydentem Trumpem w lipcu, dotyczącego 15% pułapu taryfowego, amerykańskie cła w wysokości 50% na stal z UE i 25% na samochody nadal obowiązują. Niemieccy producenci samochodów, według Hildegard Müller, prezes niemieckiego stowarzyszenia branży motoryzacyjnej VDA, ponoszą miliardowe straty z powodu braku jasności i ulg. To utrzymujące się obciążenie finansowe komplikuje strategiczne planowanie i rentowność dla kluczowej europejskiej branży.
Gospodarki azjatyckie, zwłaszcza Japonia i Korea Południowa, również mierzą się z konsekwencjami wstrzymanych obniżek ceł. Chociaż lipcowe rozmowy sugerowały redukcję ceł na samochody do 15%, japońscy i koreańscy producenci samochodów nadal borykają się z 25% cłem. Główny japoński negocjator handlowy, Ryosei Akazawa, zauważył, że wpływ finansowy jest nadal znaczący, a jeden japoński producent samochodów doświadcza strat rzędu niemal 100 milionów jenów (około 680 000 dolarów) na godzinę. W Korei Południowej, Bloomberg Intelligence szacuje, że główne firmy motoryzacyjne Hyundai i Kia mogą ponieść w tym roku dodatkowe wydatki w wysokości do 5 miliardów dolarów, obciążenie to potęguje zwężające się marże i słabnący globalny popyt.
Trwała Polityka i Zastój w Negocjacjach
Dodatkowo, Waszyngton niedawno podjął kroki w celu nałożenia dodatkowych ceł na chiński import, rozszerzając listę o prawie 300 nowych kodów produktów stalowych i aluminiowych objętych 50% amerykańskimi cłami, obowiązującymi od 15 sierpnia. Ten ruch jeszcze bardziej zirytował partnerów handlowych, którzy spodziewali się ustępstw, a nie dodatkowych opłat. Urzędnicy UE jako przyczynę opóźnień we wspólnym oświadczeniu z Waszyngtonem cytują nieporozumienia dotyczące cyfrowych zasad handlowych. Japonia i Korea Południowa tymczasem oczekują na rozporządzenia wykonawcze, które sfinalizują ich długo oczekiwane ulgi celne.
Krytycy, w tym Cecilia Malmström, była komisarz UE ds. handlu, podkreślają potrzebę unikania stałych opóźnień, aby zapobiec przekształceniu się tych dyskusji handlowych w niekończące się negocjacje. Utrzymujący się impas odzwierciedla szersze wyzwanie w globalnej polityce handlowej, gdzie obiecane rozwiązania pozostają nieuchwytne, a ekonomiczne żniwo dla międzynarodowych branż wciąż rośnie, tworząc środowisko znacznej niepewności dla firm zależnych od stabilnego handlu transgranicznego.

Marek to redaktor, który z zamiłowaniem śledzi zmiany na rynkach finansowych, a jego prace są synonimem rzetelności i głębokiej analizy. W artykułach publikowanych na bizner.pl Marek nie tylko precyzyjnie analizuje trendy, ale potrafi także rozładować napięcie – jego lekki humor sprawia, że nawet najcięższe tematy stają się bardziej przystępne. Jego podejście do dziennikarstwa finansowego to połączenie pasji, solidnych badań i odrobiny dystansu, dzięki czemu czytelnicy zawsze mogą liczyć na wartościową, a jednocześnie przyjemną lekturę.