Stany Zjednoczone, pod administracją prezydenta Donalda Trumpa, znacząco zmieniły swoje stanowisko handlowe, twierdząc, że długotrwałe nierównowagi wymagały bardziej asertywnego podejścia, szczególnie poprzez wprowadzenie ceł. Trump przedstawił stanowisko o naprawieniu tego, co opisał jako lata bycia „robionym w balona przez cła”, dążąc do zapobieżenia dalszemu wykorzystywaniu przez inne narody amerykańskich słabości gospodarczych. Ta strategiczna zmiana dotyczy szerokiego spektrum krajów, w tym głównych gospodarek, takich jak Chiny i Unia Europejska, sygnalizując odejście od poprzednich dynamik handlowych.
Podczas spotkania z premierem Kanady Markiem Carneyem, prezydent Trump powtórzył swoje zaangażowanie w renegocjację umów handlowych, podkreślając pragnienie wzajemnych korzyści. Przyznając silne więzi gospodarcze między USA a Kanadą, Trump wskazał, że punktem spornym jest zapewnienie równych możliwości biznesowych po obu stronach granicy. Premier Carney, stając w obliczu presji krajowej, aby zająć się amerykańskimi cłami wpływającymi na kanadyjskie branże, podkreślił znaczące inwestycje Kanady w USA i jej pozycję jako kluczowego partnera handlowego, wyrażając przekonanie o osiągnięciu wzajemnie akceptowalnego rozwiązania.
Wpływ gospodarczy tych polityk celnych odzwierciedla się w znaczących danych dotyczących dochodów. W ostatnich miesiącach odnotowano kolejne rekordowe wpływy z ceł, a łączna kwota za sierpień i wrzesień wyniosła 62,6 miliarda dolarów. W roku budżetowym 2025 całkowite dochody z ceł wzrosły do 215,2 miliarda dolarów, według danych Departamentu Skarbu. Ten wzrost dochodów z ceł, począwszy od 17,4 miliarda dolarów w kwietniu i stopniowo rosnąc do lipca, podkreśla skalę środków handlowych.
Chociaż amerykańskie firmy są bezpośrednio odpowiedzialne za płacenie tych podatków importowych rządowi federalnemu, ciężar ekonomiczny jest często przenoszony na konsumentów poprzez podwyżki cen. Te wydarzenia mają miejsce w czasie, gdy Sąd Najwyższy USA rozpatruje legalność rozległej polityki handlowej prezydenta Trumpa, kamienia węgielnego jego agendy gospodarczej. Biały Dom wcześniej bronił tych ceł jako niezbędnego wykonania uprawnień prezydenckich, mających na celu ochronę gospodarki narodowej.
Pomimo trwających kontroli prawnych, prezydent Trump nadal prezentuje wizerunek zdecydowanego negocjatora, chętnego do zawierania nowych porozumień. Jego interakcje z premierem Carneyem, którego opisał jako zdolnego i twardego negocjatora, sugerują dynamiczną wymianę mającą na celu osiągnięcie korzystnych wyników dla obu narodów, nawet jeśli złożoność osiągnięcia ostatecznego porozumienia utrzymuje się.

Adam to doświadczony redaktor z pasją do finansów i inwestycji. Od ponad dekady zgłębia tajniki rynków kapitałowych, a jego analityczne spojrzenie i rzetelność przyciągają wiernych czytelników serwisu bizner.pl. Znany z umiejętności wyjaśniania nawet najbardziej zawiłych zagadnień, Adam potrafi wpleść odrobinę humoru, szczególnie gdy opowiada o zmienności kryptowalut – bo kto powiedział, że rynek nie może być zabawny? Jego teksty łączą profesjonalizm z nutką lekkości, co sprawia, że każdy artykuł to nie tylko dawka wiedzy, ale też chwila uśmiechu.