Platforma handlowa online eToro z powodzeniem zadebiutowała w tym tygodniu na giełdzie Nasdaq, od razu przyciągając znaczną aktywność inwestycyjną. Akcje rozpoczęły handel z pozytywnym impetem, sygnalizując silne zainteresowanie rynku od samego początku.
Mocne wejście na rynek
Publiczny debiut eToro okazał się dynamiczny już pierwszego dnia. Akcje wzrosły o niemal 30%, kończąc sesję handlową na poziomie 67 USD za akcję. Ta cena zamknięcia znacznie przekroczyła cenę z oferty publicznej (IPO), która wynosiła 52 USD. Handel pod symbolem giełdowym ETOR wskazuje na duży popyt inwestorski pomimo niedawnej zmienności rynkowej.
Zakup przez Ark Invest i kontekst rynkowy
Wykorzystując okazję podczas początkowego handlu akcjami eToro, firma inwestycyjna Ark Invest, kierowana przez Cathie Wood, nabyła znaczący pakiet akcji. Ark kupił 140 000 akcji poprzez swój fundusz ETF Fintech Innovation (ARKF), co stanowi inwestycję o wartości około 9,4 miliona USD. To udane wejście na rynek następuje po wcześniejszej decyzji eToro o przełożeniu IPO z marca, powołując się na niepewność gospodarczą. Pozytywne przyjęcie debiutu wpisuje się w trend firm z sektora kryptowalut, które decydują się na oferty publiczne, dołączając do takich podmiotów jak Circle i Animoca Brands.
Miejsce eToro w portfelu Arka
Zgodnie ze swoją strategią wczesnych inwestycji w innowacyjne firmy technologiczne, zakup Arka umieszcza eToro w jego zdywersyfikowanym portfelu. Jednakże, według ostatnich danych, eToro zajmuje mniejszą pozycję w porównaniu do niektórych bardziej znaczących inwestycji Arka. Na przykład w funduszu Arka ARKW, eToro plasuje się na 33. miejscu, stanowiąc zaledwie 0,93% wartości portfela. Stanowi to kontrast w stosunku do większych pozycji, takich jak Shopify, Coinbase i Robinhood, które często reprezentują znacznie wyższe wyceny, zazwyczaj w przedziale od 74 milionów USD do 100 milionów USD w tych funduszach.

Krzysztof to redaktor, którego ciekawość świata i nieustanna chęć nauki przekładają się na wyjątkowo przystępne artykuły o inwestycjach oraz kryptowalutach. W serwisie bizner.pl słynie z umiejętności tłumaczenia skomplikowanych zagadnień na język zrozumiały nawet dla laików – zawsze z lekkim przymrużeniem oka. Jego teksty przypominają dobrze zdywersyfikowany portfel inwestycyjny: pełne wartościowych informacji, ale nigdy nie pozbawione humorystycznego akcentu, który rozluźnia nawet najbardziej napięte tematy rynkowe.