SAF w lotnictwie: Ograniczona dostępność i wysokie koszty na drodze do zerowej emisji

Photo of author

By Krzysztof

Globalny przemysł lotniczy aktywnie dąży do zrównoważonej przyszłości, a zrównoważone paliwo lotnicze (SAF) wyłania się jako kluczowy element jego strategii dekarbonizacji. Pomimo rosnących zobowiązań, transformacja napotyka znaczące przeszkody, głównie związane z ograniczoną dostępnością i wyższym kosztem tych zaawansowanych paliw.

Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) przewiduje podwojenie produkcji SAF do 2025 roku, osiągając szacunkowo 2 miliony ton. Chociaż ten wzrost sygnalizuje pozytywny impuls, nadal będzie on stanowił zaledwie 0.7% całkowitego zapotrzebowania linii lotniczych na paliwo. Oczekuje się, że ta stosunkowo niewielka objętość zwiększy światowy rachunek za paliwo lotnicze o około 4.4 miliarda dolarów, podkreślając finansowe konsekwencje tej zmiany. Willie Walsh, Dyrektor Generalny IATA, podkreślił pilną potrzebę przyspieszenia postępów zarówno w zwiększaniu produkcji, jak i w poprawie efektywności kosztowej.

Droga do zerowej emisji netto

W 2021 roku szerzej pojęty sektor lotniczy zobowiązał się do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 roku, co jest celem w dużej mierze zależnym od stopniowego przejścia na SAF. To innowacyjne paliwo, pozyskiwane ze źródeł takich jak zużyty olej i biomasa, oferuje bardziej przyjazną dla środowiska alternatywę dla konwencjonalnego paliwa lotniczego.

Jednakże, przemysł stoi przed złożonymi wyzwaniami w realizacji tej ambicji. Linie lotnicze często znajdują się w sporze z firmami energetycznymi o ograniczoną podaż SAF. Równocześnie kierują krytykę pod adresem głównych producentów samolotów, Airbusa i Boeinga, wskazując na opóźnienia w dostawach nowych, bardziej paliwooszczędnych modeli samolotów, które dodatkowo przyczyniłyby się do redukcji emisji i kosztów operacyjnych. Droga do zrównoważonej przyszłości lotnictwa wymaga skoordynowanych wysiłków w całym łańcuchu wartości.

Dodaj na: