Tanie mieszkania poniżej 1000$ nadal dostępne w USA.

Photo of author

By Adam

Obecny rynek wynajmu w USA charakteryzuje się podziałem, gdzie rosnące koszty w wielu ośrodkach miejskich stoją w wyraźnym kontraście do obszarów o zaskakującej przystępności cenowej. Chociaż ogólne dane często odzwierciedlają gwałtownie rosnące czynsze, głębsza analiza ujawnia, że możliwości znalezienia mieszkania za mniej niż 1000 USD miesięcznie, choć maleją, nadal istnieją w określonych regionach, głównie na Południu i Środkowym Zachodzie. Ta dychotomia podkreśla złożone naciski ekonomiczne wpływające na dostępność mieszkań dla szerokiego segmentu populacji.

Według niedawnego raportu Zillow, około 13% ze 100 obszarów metropolitalnych śledzonych przez platformę nieruchomości oferuje znaczący odsetek mieszkań w cenie poniżej progu 1000 USD. To odkrycie przynosi pewną ulgę osobom i rodzinom, które zostały wykluczone z rynku mieszkaniowego. Szerszy kontekst pokazuje, że pomimo spowolnienia wzrostu cen mieszkań od szczytowego okresu pandemii, podwyższone stopy procentowe kredytów hipotecznych, ponad dwukrotnie wyższe niż w 2019 roku, nadal stanowią znaczące wyzwanie w zakresie przystępności cenowej. Jednocześnie mediana czynszu za mieszkania wzrosła o prawie 40% w tym samym okresie, pogłębiając obciążenia finansowe zarówno dla najemców, jak i potencjalnych właścicieli domów.

Wpływ tej dynamiki rynkowej na długoterminowe planowanie finansowe jest znaczący. Dla wielu najemców aspiracja do posiadania własnego domu staje się coraz bardziej odległa. Skumulowany efekt rosnących czynszów i cen nieruchomości, przewyższający wzrost dochodów, sprawia, że oszczędzanie na wkład własny jest zadaniem trudnym do wykonania. Starsza ekonomistka Zillow, Kara Ng, zauważyła, że dla wielu najemców zgromadzenie niezbędnych funduszy na wkład własny wydaje się „nieosiągalne”. Sytuacja ta podkreśla strategiczne znaczenie rozważenia przez osoby indywidualne przeprowadzki do bardziej przystępnych cenowo lokalizacji jako drogi do poprawy ich sytuacji finansowej i umożliwienia przyszłego zakupu domu.

Analiza Zillow identyfikuje konkretne obszary metropolitalne, w których oferty mieszkań poniżej 1000 USD są stosunkowo bardziej rozpowszechnione. Wichita w Kansas przoduje w tej grupie, z szacunkowo 54% ofert mieszkań mieszczących się w tym przedziale cenowym. McAllen w Teksasie depcze jej po piętach, z nieco ponad 50% mieszkań w cenie poniżej 1000 USD miesięcznie. Inne obszary oferujące znaczną liczbę tych przystępnych cenowo opcji to Little Rock w Arkansas (49%), Toledo w Ohio (46%) i Oklahoma City w Oklahomie (42%). Te miasta stanowią kluczowe schronienia dla osób poszukujących ucieczki od rosnących obciążeń związanych z wynajmem, doświadczanych na droższych rynkach.

Przeciwnie, dotkliwy jest brak przystępnych cenowo opcji wynajmu w drogich obszarach metropolitalnych. Miasta takie jak Boston, Miami, Waszyngton, North Port na Florydzie, Charleston w Karolinie Południowej i Cape Coral na Florydzie wykazują wyraźny brak mieszkań wynajmowanych za mniej niż 1000 USD miesięcznie. Na tych rynkach takie oferty stanowią mniej niż 1,8% całkowitej dostępnej podaży, co stanowi ostry kontrast w porównaniu do bardziej dostępnych rynków zidentyfikowanych na Środkowym Zachodzie i Południu. Ta dysproporcja ma istotne implikacje dla mobilności siły roboczej i rozwoju gospodarczego regionów.

Dodaj na: