Rosnące rozbieżności gospodarcze między Stanami Zjednoczonymi a Chinami stanowią znaczące ryzyko dla globalnej prosperity, a prognozy wskazują na potencjalny spadek światowego PKB o 7%, jeśli ten rozłam się pogłębi. To surowe ostrzeżenie pochodzi od Światowej Organizacji Handlu (WTO), która obniżyła swoją prognozę wzrostu handlu światowego, odzwierciedlając odnowione napięcia celne i potencjalne dalsze fragmentacje łańcuchów dostaw. Konsekwencje wykraczają daleko poza te dwa potęgi gospodarcze, wpływając na kraje rozwijające się i szerszy międzynarodowy porządek gospodarczy.
Dyrektor Generalna WTO, Ngozi Okonjo-Iweala, wyraziła głębokie zaniepokojenie ponownym pojawieniem się sporów handlowych, w szczególności niedawną eskalacją obejmującą znaczące cła i ograniczenia eksportowe. Działania te, wynikające z wzajemnych środków między Waszyngtonem a Pekinem, grożą zakłóceniem ustalonych przepływów handlowych i sieci inwestycyjnych, które stanowią podstawę globalnej stabilności gospodarczej. Okonjo-Iweala osobiście zaangażowała się w rozmowy z oboma rządami, wzywając do deeskalacji, aby zapobiec sytuacji, która mogłaby wymknąć się spod kontroli i spowodować powszechne szkody gospodarcze.
WTO obniżyła swoją prognozę wzrostu handlu towarami na 2026 rok do zaledwie 0,5%, co stanowi znaczącą rewizję w stosunku do wcześniejszych przewidywań. To obniżenie jest przypisywane utrzymującym się skutkom środków handlowych wprowadzonych wcześniej w tym roku, w połączeniu z nowymi napięciami. Chociaż nieco lepsza prognoza na 2025 rok sugeruje pewne krótkoterminowe ożywienie, ponowne wprowadzenie ceł na chińskie towary przez administrację Trumpa i późniejsze chińskie kontrole eksportu krytycznych metali ziem rzadkich wprowadzają znaczną niepewność. Te wydarzenia grożą zaostrzeniem presji na istniejący globalny system handlowy, którego pełny wpływ nie został jeszcze w pełni uświadomiony.
Pomimo znaczących wyzwań, WTO utrzymuje, że globalny system handlowy nie uległ całkowitemu załamaniu. Znaczna część handlu międzynarodowego nadal odbywa się zgodnie z zasadami WTO, co świadczy o odporności ram wielostronnych. Okonjo-Iweala podkreśliła, że większość państw członkowskich unikała aktywnego opowiadania się po którejkolwiek ze stron w obecnych sporach handlowych, co wskazuje na pewien stopień powściągliwości w obliczu znaczących zakłóceń politycznych. Ta sytuacja, jej zdaniem, powinna stanowić katalizator dla tak potrzebnych reform w ramach WTO, aby zwiększyć jej zdolność adaptacji i skuteczność w reagowaniu na współczesne realia gospodarcze, w tym rozwój handlu cyfrowego i potrzebę zrównoważonych gałęzi przemysłu.
Obecny globalny klimat gospodarczy podkreśla potrzebę silnej współpracy międzynarodowej. Okonjo-Iweala podkreśliła, że złożonych globalnych problemów nie można rozwiązać jednostronnie, wzmacniając tym samym trwałe znaczenie multilateralizmu. Aby instytucje globalne odzyskały zaufanie publiczne i wpływ, kluczowe jest zaangażowanie w reformy. WTO aktywnie realizuje inicjatywy mające na celu stworzenie bardziej zwinnego i responsywnego systemu, lepiej przygotowanego do nawigacji w ewoluującym krajobrazie handlu międzynarodowego, w tym integracji nowych sektorów gospodarki i technologii.
Marek to redaktor, który z zamiłowaniem śledzi zmiany na rynkach finansowych, a jego prace są synonimem rzetelności i głębokiej analizy. W artykułach publikowanych na bizner.pl Marek nie tylko precyzyjnie analizuje trendy, ale potrafi także rozładować napięcie – jego lekki humor sprawia, że nawet najcięższe tematy stają się bardziej przystępne. Jego podejście do dziennikarstwa finansowego to połączenie pasji, solidnych badań i odrobiny dystansu, dzięki czemu czytelnicy zawsze mogą liczyć na wartościową, a jednocześnie przyjemną lekturę.