Światowe poszukiwanie kluczowych zasobów rozszerzyło się na głębiny oceaniczne, wywołując znaczące zmiany w polityce. W posunięciu mającym na celu wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego i interesów gospodarczych, rząd Stanów Zjednoczonych, pod przewodnictwem prezydenta Donalda Trumpa, podjął działania mające na celu przyspieszenie działań w zakresie wydobycia zasobów z głębin morskich. Ta strategiczna decyzja jest powszechnie postrzegana jako próba zakwestionowania dominującego wpływu Chin na łańcuchy dostaw minerałów kluczowych dla nowoczesnej technologii.
Zrozumienie wydobycia minerałów z głębin morskich
Wydobycie głębinowe polega na rozmieszczaniu specjalistycznych maszyn do pozyskiwania złóż minerałów z dna oceanu. Złoża te, często występujące w postaci polimetalicznych konkrecji o wielkości zbliżonej do ziemniaków, zawierają cenne pierwiastki, takie jak kobalt, nikiel, miedź i mangan. Materiały te są kluczowymi komponentami w procesach produkcyjnych dla technologii o dużym zapotrzebowaniu, w tym baterii do pojazdów elektrycznych, turbin wiatrowych i paneli słonecznych.
Zwolennicy argumentują, że dostęp do tych zasobów dna morskiego mógłby stworzyć nową, dochodową gałąź przemysłu i potencjalnie zmniejszyć ślad ekologiczny związany z naziemnymi operacjami wydobywczymi. Jednak długoterminowe konsekwencje ekologiczne pozostają w dużej mierze nieznane.
Obawy dotyczące środowiska i krajobraz regulacyjny
Społeczność naukowa wyraziła poważne obawy dotyczące potencjalnego wpływu wydobycia głębinowego na środowisko. Eksperci ostrzegają, że naruszenie dna morskiego może prowadzić do nieodwracalnych szkód w delikatnych ekosystemach morskich i potencjalnie spowodować wymieranie gatunków. Organizacje ekologiczne stanowczo sprzeciwiają się tej praktyce, argumentując, że nie można jej prowadzić w sposób zrównoważony, i opowiadają się za globalnym moratorium.
Zarządzenie wykonawcze wydane przez prezydenta Trumpa ma na celu przyspieszenie procesu wydawania zezwoleń zgodnie z obowiązującą ustawą z 1980 roku o twardych minerałach dna głębinowego (Deep Seabed Hard Minerals Act of 1980). Dąży do usprawnienia zatwierdzeń dla poszukiwań i wydobycia minerałów na wodach terytorialnych USA, a co istotne, wzywa do szybszych przeglądów działań na wodach międzynarodowych („obszary poza jurysdykcją krajową”).
Reakcje międzynarodowe i kontekst geopolityczny
To jednostronne podejście USA spotkało się z krytyką za potencjalne podważanie międzynarodowych wysiłków na rzecz regulacji działań na dnie morskim. Międzynarodowa Organizacja Dna Morskiego (ISA), autonomiczna organizacja międzynarodowa ustanowiona na mocy Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS), opracowuje obecnie kompleksowe przepisy dotyczące wydobycia głębinowego. Co ważne, Stany Zjednoczone nie ratyfikowały konwencji UNCLOS.
ISA, odpowiedzialna za nadzorowanie działań związanych z minerałami na międzynarodowym obszarze dna morskiego, jednocześnie zapewniając ochronę środowiska morskiego, dąży do sfinalizowania tych przepisów do końca 2025 roku. Krytycy kwestionują moment wydania zarządzenia wykonawczego przez USA, postrzegając je jako próbę pominięcia tego wielostronnego procesu.
Analitycy sugerują, że to posunięcie może nasilić globalne napięcia geopolityczne związane z dostępem do kluczowych minerałów i kontrolą morską. Odrzucenie ugruntowanych procesów ONZ może doprowadzić do powstania nieprzewidzianych sojuszy w opozycji do stanowiska USA, dodatkowo komplikując międzynarodowe zarządzanie zasobami głębin morskich.
Adam to doświadczony redaktor z pasją do finansów i inwestycji. Od ponad dekady zgłębia tajniki rynków kapitałowych, a jego analityczne spojrzenie i rzetelność przyciągają wiernych czytelników serwisu bizner.pl. Znany z umiejętności wyjaśniania nawet najbardziej zawiłych zagadnień, Adam potrafi wpleść odrobinę humoru, szczególnie gdy opowiada o zmienności kryptowalut – bo kto powiedział, że rynek nie może być zabawny? Jego teksty łączą profesjonalizm z nutką lekkości, co sprawia, że każdy artykuł to nie tylko dawka wiedzy, ale też chwila uśmiechu.