Rynki finansowe wykazują niezwykłą odporność i obojętność na ostatnie nasilenie retoryki handlowej prezydenta Donalda Trumpa. Pomimo zintensyfikowanych komunikatów dotyczących nowych zagrożeń celnych i żądań lokalnej produkcji, Wall Street wydaje się interpretować te działania przede wszystkim jako manewry polityczne, a nie nieuchronną zmianę polityki, utrzymując wzrostową trajektorię na kluczowych indeksach.
- Rynki finansowe pozostają niewzruszone pomimo eskalacji retoryki handlowej prezydenta Trumpa.
- Prezydent Trump wznowił działania w zakresie negocjacji handlowych, wysyłając listy do dwudziestu krajów.
- W środę główne indeksy giełdowe, takie jak S&P 500, Dow Jones Industrial Average i Nasdaq Composite, odnotowały wzrosty.
- Analitycy powszechnie interpretują działania Trumpa jako manewry polityczne, a nie zapowiedź natychmiastowych zmian w polityce.
- Proponowane stawki celne, w dużej mierze odzwierciedlające te z kwietnia, przewidują m.in. 40% dla Laosu i Birmy oraz 20% dla Filipin.
- Termin wprowadzenia taryf wyznaczono na 1 sierpnia, co jest przesunięciem z pierwotnej daty 9 lipca.
Wznowienie Retoryki i Reakcja Rynku
Prezydent Trump wznowił swoje działania w zakresie negocjacji handlowych, wysyłając listy do dwudziestu krajów, w których nakreślił nowe stawki celne i apelował o wspieranie amerykańskiej produkcji. Te posunięcia, będące znakiem rozpoznawczym jego agendy gospodarczej, spotkały się dotychczas ze stonowaną reakcją rynku. W środę indeks S&P 500 zyskał, napędzany wzrostem gigantów technologicznych, takich jak Nvidia, Microsoft i Alphabet. Równocześnie Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,6%, podczas gdy S&P 500 i Nasdaq Composite zyskały odpowiednio 0,5% i 0,8%, co podkreśla zaufanie inwestorów.
Perspektywy Analityków
Analitycy szeroko podzielają tę zdystansowaną perspektywę. Analitycy ING odnotowali deklaracje prezydenta Trumpa, w tym stanowisko „bez przedłużeń” dla terminu 1 sierpnia, co faktycznie przesuwa wcześniejszy cel z 9 lipca. Jednocześnie uznali ambitny cel „90 umów w 90 dni” za „nierealistyczny”. Paul Donovan, główny ekonomista w UBS Global Wealth Management, uznał śledzenie aktualizacji handlowych prezydenta w mediach społecznościowych za „stracony wysiłek”, przewidując „przyszłe wycofania się”. Goldman Sachs zgodził się z tym, stwierdzając: „generalnie nie spodziewamy się, że te proponowane stawki wejdą w życie 1 sierpnia”.
Proponowane Stawki Celne
Proponowane nowe stawki celne w dużej mierze odzwierciedlają te wprowadzone w kwietniu. Laos i Birma stoją w obliczu najbardziej znaczącej opłaty w wysokości 40%, natomiast Kambodża i Tajlandia przewidziane są na cła w wysokości 36%. Brunei, Japonia, Kazachstan, Malezja, Mołdawia, Korea Południowa i Tunezja zostały objęte 25% podwyżką. Filipinom, w przeciwieństwie do reszty, przypisano najniższą proponowaną stawkę wynoszącą 20%.

Adam to doświadczony redaktor z pasją do finansów i inwestycji. Od ponad dekady zgłębia tajniki rynków kapitałowych, a jego analityczne spojrzenie i rzetelność przyciągają wiernych czytelników serwisu bizner.pl. Znany z umiejętności wyjaśniania nawet najbardziej zawiłych zagadnień, Adam potrafi wpleść odrobinę humoru, szczególnie gdy opowiada o zmienności kryptowalut – bo kto powiedział, że rynek nie może być zabawny? Jego teksty łączą profesjonalizm z nutką lekkości, co sprawia, że każdy artykuł to nie tylko dawka wiedzy, ale też chwila uśmiechu.