Globalne rynki w górę: sektor motoryzacyjny, bankowy, farmaceutyczny i luksusowy zyskują na zmianach w polityce handlowej USA

Znacząca zmiana w polityce handlowej USA pod rządami prezydenta Donalda Trumpa wywołała w czwartek wyraźny wzrost na światowych giełdach. Inwestorzy zareagowali pozytywnie, gdy administracja nieoczekiwanie odeszła od ceł specyficznych dla poszczególnych krajów, decydując się zamiast tego na uniwersalną stawkę 10% dla większości partnerów handlowych. Ten ruch złagodził ostatnie napięcia handlowe, chociaż tarcia z Chinami pozostają podwyższone ze względu na znacznie wyższe cła na towary chińskie, które według doniesień osiągnęły 125% po środkach odwetowych ze strony Pekinu i uwag prezydenta dotyczących „braku szacunku”. Kilka sektorów rynku odnotowało znaczną poprawę.

Odbicie w sektorze motoryzacyjnym

Przemysł motoryzacyjny odnotował znaczące wzrosty po zmienionej strategii celnej administracji. Firmy silnie uzależnione od międzynarodowych łańcuchów dostaw, na które wcześniej wpływała niepewność polityki handlowej, zareagowały pozytywnie. Najwięksi europejscy producenci samochodów, tacy jak Volkswagen, BMW i Mercedes-Benz Group, odnotowali wzrosty o około 4%. Stellantis, właściciel marek takich jak Jeep i Fiat, odnotował jeszcze silniejszy wzrost o 8,5%.

Azjatyccy producenci samochodów również odnotowali imponujące wyniki, a akcje Nissana wzrosły o 9,5%, Hondy o 8,4%, a Toyoty o 7,5%. Ta ulga następuje po miesiącach poruszania się po niestabilnej polityce handlowej pod obecną administracją, która szczególnie dotknęła silnie zglobalizowany sektor motoryzacyjny.

Wzrost akcji bankowych

Instytucje finansowe odnotowały jedne z największych wzrostów, a sektor bankowy wzrósł ogólnie o 8%, odrabiając ostatnie straty. Znaczące europejskie banki odnotowały znaczne skoki; Banco Santander, Deutsche Bank i Intesa Sanpaolo wzrosły o ponad 9%, a szwajcarski gigant bankowy UBS zyskał 7%. Ten wzrost nastąpił po okresie dużej zmienności akcji bankowych, na który początkowo wpłynęły europejskie inicjatywy, a następnie negatywnie wcześniejsze ogłoszenia dotyczące ceł.

Europejskie banki są szczególnie wrażliwe na wahania wartości dolara amerykańskiego, biorąc pod uwagę ich znaczne udziały. Ponadto obawy dotyczące spowolnienia wzrostu globalnego i potencjalnej recesji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych, które mogłyby wpłynąć na popyt na kredyty i marże odsetkowe, wcześniej obciążały sektor.

Farmaceutyki zyskują na wartości

Sektor farmaceutyczny również odnotował znaczący wzrost, odwracając wcześniejsze straty. Stało się to po wcześniejszych sygnałach ze strony administracji sugerujących, że cła na ten sektor mogą być nieuniknione. Novo Nordisk przewodził europejskim wzrostom, rosnąc o 6,5%, a Novartis, Bayer, Roche, Bavarian Nordic i AstraZeneca również wzrosły o ponad 4%. Wzrosty odzwierciedlały również firmy w Azji, takie jak Daiichi Sankyo i Takeda Pharmaceuticals.

Chociaż historycznie były chronione przed opłatami handlowymi ze względu na ich krytyczny charakter, ostatnie oznaki potencjalnego dochodzenia, które mogłoby doprowadzić do ukierunkowanych ceł, wywołały niepewność, czyniąc czwartkową szerszą zmianę w polityce celnej mile widzianym wydarzeniem dla branży.

Dobra luksusowe odnotowują ponowne zainteresowanie

Akcje luksusowe wzrosły, a prestiżowe marki, takie jak LVMH, Kering, Burberry i Richemont, odnotowały wzrosty przekraczające 6%. Te wysokiej klasy marki, często podkreślające swoje europejskie pochodzenie, początkowo uważano za nieco odporne na skutki ceł ze względu na ich silną siłę cenową i zdolność do przerzucania zwiększonych kosztów na konsumentów.

Jednak analitycy ostrzegali, że szersze spowolnienie gospodarcze wynikające ze sporów handlowych może ostatecznie osłabić popyt, nawet wśród zamożnych nabywców. Ryzyko to jest szczególnie istotne na kluczowych rynkach USA i Chin, które są głównymi motorami wzrostu sektora luksusowego.