Ostatnie zmiany prawne dotyczące polityki handlowej zainicjowanej przez administrację Trumpa wprowadziły nową zmienność na globalne rynki finansowe, prowadząc do zauważalnego spadku wartości amerykańskich akcji i znacznego osłabienia dolara. Ta niepewność wynika z niedawnej decyzji federalnego sądu apelacyjnego o tymczasowym zablokowaniu orzeczenia sądu handlowego niższej instancji, które miało na celu unieważnienie znacznej części ceł nałożonych przez Prezydenta.
Zrozumienie sporu o cła
Sedno sporu prawnego dotyczy władzy, jaką Prezydent Trump sprawował przy wprowadzaniu powszechnych ceł importowych. Początkowo opłaty te zostały nałożone na podstawie Ustawy o Międzynarodowych Nadzwyczajnych Uprawnieniach Ekonomicznych (IEEPA). Jednakże, orzeczenie Sądu Handlu Międzynarodowego w środę stwierdziło, że Prezydentowi brakowało szerokich uprawnień na mocy IEEPA do nakładania tak rozległych ceł.
Tymczasowa blokada ze strony sądu apelacyjnego daje Białemu Domowi dodatkowy czas na przygotowanie obrony legalności tych środków handlowych. Urzędnicy Białego Domu wskazali, że podobne cła mogą potencjalnie zostać ponownie wprowadzone w ramach innych ram prawnych, chociaż taki proces mógłby potrwać kilka miesięcy. Peter Navarro, kluczowy doradca handlowy Prezydenta Trumpa, potwierdził zaangażowanie administracji, stwierdzając: „Agenda celna Trumpa jest żywa, ma się dobrze, jest zdrowa i zostanie wdrożona, aby was chronić, ratować wasze miejsca pracy i fabryki, oraz powstrzymać wysyłanie zagranicznego bogactwa — naszego bogactwa — w obce ręce.” Podobnie, Sekretarz Prasowa Białego Domu Karoline Leavitt skrytykowała interwencję sądowniczą, twierdząc, że amerykańskie rządy są podważane, gdy delikatne negocjacje dyplomatyczne lub handlowe są zakłócane przez aktywizm sądowy, wzywając do interwencji Sądu Najwyższego.
Globalne reperkusje rynkowe
Zmieniający się krajobraz prawny natychmiast przełożył się na niestabilność rynkową. Amerykańskie rynki akcji, które początkowo odnotowały wzrosty po pierwotnym orzeczeniu sądu handlowego i mocnych wynikach kwartalnych Nvidia, odwróciły swój kurs. Główne indeksy oddały te wczesne zyski, mimo że zamknęły czwartek na plusie. Nastrój awersji do ryzyka utrzymywał się podczas piątkowej sesji handlowej w Azji, a amerykańskie kontrakty terminowe na akcje kontynuowały swój spadek.
Wcześniej w piątek kontrakty terminowe wskazywały na szerokie spadki:
Indeks | Zmiana |
Kontrakty terminowe na Dow Jones Industrial Average | Spadek o 0,08% |
Kontrakty terminowe na S&P 500 | Spadek o 0,26% |
Kontrakty terminowe na Nasdaq 100 | Spadek o 0,26% |
Europejskie rynki również odzwierciedlały to ostrożne nastawienie, a ceny kontraktów terminowych sugerowały niższe otwarcie dla indeksów referencyjnych, takich jak Euro Stoxx 50 i niemiecki DAX. Akcje azjatyckie ogólnie wykazywały tendencję spadkową w piątek, z znaczącymi spadkami obserwowanymi w indeksie Hang Seng w Hongkongu i japońskim Nikkei 225, a także południowokoreańskim Kospi. Australijski ASX 200 pozostał stosunkowo stabilny.
Zmiany na rynku walut i bezpiecznych przystani
Ponowna niepewność handlowa szczególnie wpłynęła na dolara amerykańskiego, który doświadczył gwałtownego spadku. Rentowności amerykańskich obligacji rządowych, po początkowym skoku, wycofały się, gdy ceny obligacji skarbowych znalazły się pod ponowną presją. Równocześnie tradycyjne aktywa bezpiecznej przystani odnotowały znaczący wzrost. Ceny złota gwałtownie wzrosły, podczas gdy główne waluty, takie jak euro, frank szwajcarski i jen japoński, wszystkie znacznie umocniły się względem dolara. Para EUR/USD, na przykład, silnie odbiła się od śróddziennego minimum, osiągając 1,1353, co odzwierciedlało wycofanie się dolara. Kontrakty terminowe na złoto podobnie wzrosły, osiągając 3321 dolarów za uncję z poprzedniego minimum wynoszącego 3269 dolarów.

Marek to redaktor, który z zamiłowaniem śledzi zmiany na rynkach finansowych, a jego prace są synonimem rzetelności i głębokiej analizy. W artykułach publikowanych na bizner.pl Marek nie tylko precyzyjnie analizuje trendy, ale potrafi także rozładować napięcie – jego lekki humor sprawia, że nawet najcięższe tematy stają się bardziej przystępne. Jego podejście do dziennikarstwa finansowego to połączenie pasji, solidnych badań i odrobiny dystansu, dzięki czemu czytelnicy zawsze mogą liczyć na wartościową, a jednocześnie przyjemną lekturę.